Odsetek niepowodzeń w szkoleniu językowym w klasie jest astronomiczny, choć oczywiście niektóre kraje radzą sobie lepiej niż inne. Na przykład, dokument roboczy Unii Europejskiej z 2012 roku zawiera dane pokazujące, że odsetek uczniów w szkole osiągających poziom "niezależnego użytkownika" w swoim pierwszym języku obcym wynosi 9% w Anglii i 14% we Francji. To mniej więcej tyle, ile wynosi wskaźnik sukcesu Amerykanów i innych rodzimych użytkowników języka angielskiego, co oznacza, że w tych miejscach ponad 85% ludzi nie osiąga biegłościw języku obcym.
Ten katastrofalny wskaźnik niepowodzeń w nauce języków obcych jasno pokazuje, że istnieje problem: nauka języka często nie wychodzi większości ludzi. I mówię to z doświadczenia: Uczyłem się języków obcych w gimnazjum, liceum, na studiach, a także wtedy, gdy byłem studentem studiów licencjackich na uniwersytecie, i po prostu nie zrobiło to dla mnie. Każdy z nas zna kogoś, kto uczył się francuskiego, hiszpańskiego lub innego języka potocznego i ma z nimi styczność (zwłaszcza jeśli mieszka w kraju anglojęzycznym). Ale znacznie mniej jest tych, którzy osiągnęli bardzo wysoki poziom biegłości w języku obcym (wyjątkiem może być angielski). Dlaczego tak się dzieje?
Zajmijmy się każdym z tych punktów, po kolei.Większość uczących się nie potrafi wyznaczyć sobie jasnych celów i wyrobić zdrowych nawyków
Oto trzy krótkie pytania do Ciebie:
Jeśli odpowiedziałeś "nie" na dwa lub więcej z tych pytań, musisz wziąć długopis i kartkę papieru i zabrać się do pracy, teraz.
Według badań psychologów, neurologów i innych naukowców, wyznaczenie celu sprawia, że inwestujemy w ten cel tak, jakbyśmy już go osiągnęli. Posiadanie celów pomaga śledzić swoje postępy i daje poczucie kierunku, co z kolei pomaga zwiększyć motywację i zmniejsza szanse na poddanie się. Badania przeprowadzone niedawno przez profesor psychologii dr Gail Matthews wykazały, że osoby, które zapisały swoje cele, podzieliły się tą informacją z przyjacielem i wysyłały mu cotygodniowe aktualizacje, odniosły średnio o 33% większy sukces w realizacji swoich celów niż osoby, które jedynie sformułowały cele. W innym badaniu przeprowadzonym przez naukowca stwierdzono, że "efekty wyznaczania celów są dość solidne, zazwyczaj przynosząc wskaźnik sukcesu na poziomie 90%, nawet w przypadku badań, w których popełniono błędy metodologiczne i/lub teoretyczne." Będę szczery: jeden z pierwszych razów, kiedy uczyłem się języka obcego, nie miałem kompletnie pojęcia, w co się pakuję. Nie miałam żadnych celów (ani w głowie, ani zapisanych), ani tym bardziej żadnego planu. Nic dziwnego, że po kupieniu mnóstwa błyszczących książek, przez kilka tygodni bawiłam się językiem i szybko przestałam się nim interesować. Wkrótce odnalazłem nową pasję do innego języka i cały proces się powtórzył. Po roku nie posunęłam się zbyt daleko w żadnym z dwóch języków, które zaczęłam, co doprowadziło do dużej utraty motywacji. Chodzi o to, aby wyznaczyć sobie realistyczne, ale ambitne cele, zapisać je i opracować konkretny plan działania, aby je osiągnąć. I oczywiście, przypominaj sobie o swoich celach tak często, jak to możliwe i śledź swoje postępy. To prosty, ale bardzo ważny pierwszy krok we właściwym kierunku.
Poprawa umiejętności działa na tak zwanej "skali logarytmicznej" w przeciwieństwie do liniowej, mówiąc obrazowo. Oznacza to, że w miarę jak stajesz się coraz lepszy, coraz trudniej jest ci się poprawić. Elitarni sportowcy, na przykład, wkładają ogromny wysiłek, aby stracić sekundy ze swoich najlepszych czasów, podczas gdy początkujący mogą stracić minuty przy odrobinie praktyki. Podobnie jest z nauką języka: na początku robisz szybkie postępy, ponieważ w zasadzie zaczynasz od zera. Ale w miarę postępów widać malejące zyski proporcjonalne do ilości włożonego czasu i wysiłku. Jest to całkowicie normalne zjawisko, kluczem jest po prostu być na nie przygotowanym.
Jak mówi Scott Young, autor książek o produktywności: "Zakładanie prostoliniowego wzrostu oznacza nadmierną wiarę w długoterminowy postęp. W rezultacie łatwo jest trafić na plateau, jeśli trudność nie jest celowo dostrojona tak, by wybić cię z wygodnego rytmu." Co ważniejsze, Scott dodaje:
W domenach logarytmicznych ważne są dwa sposoby myślenia. Na początku, w fazie wysokiego wzrostu, należy położyć nacisk na utrzymanie długoterminowych nawyków. Ponieważ początkowo wzrost jest szybki, należy zadbać o to, aby nie osunął się z powrotem w dół po zaprzestaniu wysiłku. W późniejszej fazie niskiego wzrostu, nacisk należy położyć na przełamanie nawyków. Ponieważ niski wzrost jest często spowodowany przez zwapnienie rutyny, należy podjąć świadomy wysiłek, aby wyrwać się z tej strefy komfortu.
Osiągnięcie etapu średniozaawansowanego w danym języku ma jednak swoją dobrą stronę, o której nie należy zapominać: kiedy już pokonasz pierwsze przeszkody związane z zaczynaniem dosłownie od zera, nauka staje się łatwiejsza, a co za tym idzie, wzrasta Twoja radość z języka i wytrzymałość psychiczna.
To oznacza, że można zacząć dodawać do równania ilość. Luca Lampariello dodaje: "Możemy poświęcić znacznie więcej czasu na prawdziwe treści, a ten czas nie jest już ograniczony do materiałów do nauki języka.
Możemy rozmawiać z przyjaciółmi, oglądać telewizję i filmy, czytać książki. Nie spędzamy już celowo czasu z językiem - używamy go i cieszymy się nim. Możemy spędzać z językiem niezliczone, cenne godziny ". Pozwólcie, że opowiem Wam trochę osobistej historii: Uczę się koreańskiego od kilku lat i na początku, mimo że postępy były o wiele szybsze, czasami dość trudno było mi utrzymać motywację na wysokim poziomie, ponieważ musiałem przejść przez wiele materiałów do nauki języka, a nie "prawdziwą treść", jak to ujął Luca.
Ale kiedy doszedłem do etapu średnio zaawansowanego, zacząłem czerpać przyjemność z wielu materiałów, z których cieszyłby się każdy inny rodzimy użytkownik języka: oglądanie filmów i seriali telewizyjnych, czytanie prostych książek, rozumienie tekstów piosenek, itp. Czułem się tak, jakbym już nie "uczył się", ale raczej naprawdę cieszył się językiem i czerpał z niego przyjemność.
Nawet jeśli postępy były o wiele wolniejsze, to nie miało to znaczenia, ponieważ nie brałem udziału w tej grze, aby osiągnąć jakiś cel, ale raczej aby cieszyć się podróżą. Zanim ten post stanie się zbyt długi, zwróćmy naszą uwagę na fazę "niskiego wzrostu", o której mówiliśmy nieco wcześniej, i dlaczego większość z nas nie potrafi przebić się przez tę barierę, a zamiast tego wybiera spoczywanie na laurach, bawiąc się bez celu w jeden lub więcej języków obcych. .
Czy Twoim celem w życiu jest bycie wspaniałym, czy unikanie dyskomfortu? Gdybyśmy nie musieli ciężko pracować, aby osiągnąć sukces, nie docenilibyśmy go. To właśnie ciężka praca czyni go wielkim. Jednak w głębi naszych umysłów, w jakiś sposób wszyscy chcemy mieć to łatwe. Chcemy iść gładką, wybrukowaną, prostą drogą do sukcesu, a nie przez niepokonany busz. Pozwól, że powiem Ci jedno: prosta, wybrukowana droga nie istnieje. Większość ludzi osiąga swoją "strefę komfortu", ponieważ zaczynają sobie wmawiać, że ich poziom jest wystarczająco dobry. Moja kariera jest "wystarczająco dobra". Mój poziom zdrowia jest "wystarczająco dobry". Mój hiszpański jest "wystarczająco dobry". Ta faza jest również czasami nazywana "etapem autonomicznym", kiedy uważamy, że jesteśmy tak dobrzy, jak musimy być (co nic nie znaczy, jeśli nie postawiliśmy sobie jasnych celów) w danym zadaniu i w zasadzie działamy na autopilocie.
Podczas tego autonomicznego etapu tracimy świadomą kontrolę nad tym, co robimy.
Jednak to, co odróżnia ekspertów od reszty z nas, to fakt, że skupiają się oni na swojej technice, pozostają zorientowani na cel oraz otrzymują stałą i natychmiastową informację zwrotną na temat swojej wydajności. Pamiętaj, że kiedy chcesz być w czymś dobry, to sposób, w jaki spędzasz czas na ćwiczeniach jest o wiele ważniejszy niż ilość poświęconego czasu. W rzeczywistości, w każdej dziedzinie wiedzy, która została dokładnie zbadana, od szachów, przez skrzypce, po koszykówkę, badania wykazały, że liczba lat, które ktoś robi coś, koreluje tylko słabo z poziomem wydajności. Stała informacja zwrotna jest również niezbędna, aby szybko przełamać np. plateau. "Otrzymywanie informacji zwrotnych jest również pomocne w nauce tego, co robisz dobrze, co może dać ci zastrzyk pewności siebie i pomóc w uświadomieniu sobie, że faktycznie robisz postępy" - mówi filomata i entuzjasta języków David Mansaray. "To służy wzmocnieniu pozytywnego nastawienia psychicznego i pomaga utrzymać motywację". Jak podkreśla Scott Young w innym ze swoich artykułów: "Nie utknij w pułapce 'wystarczająco dobrego'. Nie ma czegoś takiego jak wystarczająco dobry, czy nawet niewystarczający. Liczy się tylko to, jak wiele robisz".
W tym artykule starałem się podkreślić znaczenie wyznaczania jasnych celów od samego początku i wczesnego wyrabiania zdrowych nawyków. Podkreśliłem również znaczenie zrozumienia, że w miarę postępów w nauce języka, coraz trudniej będzie Ci osiągnąć duże, zauważalne postępy w płynności i rozwoju umiejętności. Jest to normalny proces, na który musisz być przygotowany. W końcu, powiedziałam Ci jak ważne jest wyjście poza swoją strefę komfortu, pokonywanie trudności i podejmowanie wyzwań związanych z nauką języka na wysokim poziomie. Naprawdę, to jest to, co sprawia, że jest to tak zabawne. Mam nadzieję, że podobał Ci się ten wpis i byłabym bardzo zainteresowana poznaniem Twojej opinii na te tematy. Czy udało Ci się osiągnąć wysoki poziom biegłości w języku obcym innym niż angielski? Jeśli tak, to jak to zrobiłeś? Jeśli nie, jak możesz to naprawić?