Firmy z branży technologii edukacyjnych stoją przed wyjątkowym wyzwaniem w poszukiwaniu sposobów na innowacje: ich produkty nie muszą działać, aby odnieść sukces.
W rzeczywistości, wiele produktów edukacyjnych nie działa, a mimo to nadal się sprzedają, a nawet znajdują zagorzałych zwolenników. Mnóstwo pomysłów w edukacji dryfuje, znajduje nabywców w odpowiednim gronie i tak długo, jak prezentują bardziej angażującą metodę uczenia się niż tradycyjne szkolnictwo, są okrzyknięte innowacyjnymi. Jest to błąd, który stoi bezpośrednio na drodze do prawdziwej innowacji w ed-tech.
Dla większości branż, innowacja jest prostym pojęciem: produkt istnieje, robi coś, a innowator sprawia, że robi to lepiej. Proste do zrozumienia, trudniejsze do osiągnięcia. Kluczowym założeniem, które definiuje "innowację" jest to, że nowy produkt działa. Jeśli wprowadzam innowację w technologii mikroprocesorów, zakłada się, że mój mikroprocesor nie tylko działa, ale również działa lepiej niż to, co istniało wcześniej.
Produkty edukacyjne są oceniane na podstawie kryteriów, które są znacznie trudniejsze do określenia, więc często uchodzi im na sucho, że są po prostu inne. Wyzwanie jest nieodłącznie związane z naturą uczenia się. Podczas gdy większość technologii funkcjonuje poza naszym mózgiem, technologia edukacyjna zwiększa naszą naturalną zdolność uczenia się, coś, co jest tak wrodzoną i uniwersalną umiejętnością, że nie jest to nawet wyłączną cechą ludzi. Jesteśmy przygotowani do nauki od urodzenia i nigdy jej nie zaprzestajemy.
Wspomagając ten naturalny, trwający całe życie instynkt, produkty ed-tech mają więcej wspólnego ze sztucznym sercem lub maszyną do oddychania niż z technologią, którą zazwyczaj uważamy za "innowacyjną". Ale serce i para płuc mają specyficzne funkcje, co sprawia, że ich innowacyjność jest prosta. Edukacja nie ma oczywistego wskaźnika sukcesu lub porażki. Ludzie uczą się w różny sposób, w różnym stopniu i dla różnych celów.
Firma ed-tech, która chce być naprawdę innowacyjna, musi myśleć o swoim produkcie jako o czymś, co spełnia obiektywne kryteria, a następnie musi próbować poprawić tę wydajność. Krótko mówiąc, innowacje polegają na upewnieniu się, że ich produkt działa.
Co najważniejsze, zdaj sobie sprawę, że świat edukacji jest na tyle ogromny, że każde ulepszenie, którego dokonasz, będzie miało ogromne znaczenie. Na edukację i cyfrową lukę w umiejętnościach przeznaczane są ogromne pieniądze, a rynek efektywnego uczenia się jest tak duży, że nawet usprawnienie, które ambitnemu menedżerowi produktów ed-tech wydaje się mało znaczące, może stanowić zrewolucjonizowany obszar szkolenia umiejętności.
Aby wprowadzać innowacje, firmy z branży technologii edukacyjnych muszą postrzegać swoje produkty w kategoriach konkretnych wyników, które można poprawić. Może to być wolniejsze, niż przyzwyczaiły się niektóre firmy ed-tech, ale tylko w ten sposób powstają prawdziwe innowacje.